Efektowne zwycięstwo |
PIŁKA NOŻNA - Seniorzy | |
Pierwsze minuty spotkania nie mogły napawać optymizmem naszych kibiców. W pierwszych 15 minutach gry dużą przewagę mieli zawodnicy z Ursusa. Już w 3 minucie zespół gości miał dobrą okazję do zdobycia bramki, na szczęście strzał okazał się niecelny. 2 minuty później nasza drużyna musiała kończyć mecz w osłabieniu za sprawą czerwonej kartki dla Krzysztofa Kalbarczyka. Po kolejnych 3 minutach gry przegrywaliśmy już 0-1. Po dośrodkowaniu i strzale w długi róg nasz bramkarz nie miał większych szans. W 11 minucie gry kolejna świetna okazja zespołu przyjezdnych, tym razem nasz bramkach dobrze wywiązał się ze swoich obowiązków i nie dopuścił do straty bramki. I to na tyle co można by powiedzieć o dobrej grze Ursusa a o naszej katastrofalnej. Do końca spotkania to nasza drużyna już dominowała w każdym aspekcie gry. Pierwsze oznaki lepszej gry dały akcje Bartosz Kwiatkowskiego z 16 minuty i Macieja Soroki minutę później, tym razem bez efektu bramkowego. Zmianę wyniku przyniosły nam dwa rzuty karne w 22 minucie i 25 minucie, w bliźniaczych sytuacjach byli faulowi kolejno Łukasz Jasiński i Kamil Melich. Oba rzuty karne na bramki zamienił Rafał Kalbarczyk. Po tych sytuacjach siły obydwu drużyn się wyrównały. W obu przypadkach bramkach przyjezdnych został ukarany żółtymi kartkami co skutkowało czerwoną. W tym momencie nasza drużyna kontrolowała przebieg gry i 35 minucie wynik na 3-1 podwyższył Kamil Melich. Kolejna bramka była autorstwa Pawła Jabłońskiego, który uderzył piłkę nad bramkarzem po podaniu Kamila Melicha w 40 minucie gry. Pod koniec pierwszej połowy jeden z zawodników z Ursusa w bardzo ostry sposób zaatakował Bartosz Pieca za co otrzymał drugą żółtą kartkę. W tym momencie to zespół Ożarowianki grał z przewagą jednego zawodnika. Po bardzo ciężkiej pierwszej połowie, nasza drużyna była zrelaksowana dobrym wynikiem i grą o jednego zawodnika więcej. W drugiej połowie było dużo więcej miejsca do gry i nasza drużyna to skrupulatnie wykorzystała zdobywając kolejne 7 bramek. Ale po kolei pierwszą bramkę po przerwie zdobył Łukasz Jasiński jego zadaniem było umieścić piłkę do bramki, której nikt nie strzegł, umożliwił mu to Kamil Melich, to była 47 minuta. Natomiast w 55 swoją drugą bramkę zdobył Paweł Jabłoński po podaniu Damian Borowca. 5 minut później również swoją drugą bramkę strzelił Kamil Melich, tym razem dogrywał Paweł Jabłoński. W miedzy czasie zespół gości zdobywa swoją drugą bramkę, należy przyznać żeby była ona bardzo efektowna. Ostatnie minuty gry to zdobycze bramkowe byłych zawodników Ursusa. Najpierw w 80 i 85 minucie bramki zdobywa Damian Borowiec, natomiast kolejne w 89 i 90 zdobył Bartosz Piec. |